Ppor. Zdzisław Badocha "Żelazny" to jeden z najbardziej rozpoznawalnych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego po 1944 r. Jego pogodny wizerunek zachowany na dziesiątkach fotografii budzi niemal natychmiastową sympatię i zachęca do poznania jego historii. Książka jest próbą uporządkowania i usystematyzowania stanu wiedzy o jednym z najlepszych żołnierzy mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". W sposób naukowo udokumentowany autor przedstawił szczegółowo cały życiorys ppor. Badochy. Atutem pracy jest bogata część albumowa, prezentująca wiele nieznanych zdjęć i dokumentów ilustrujących postać ppor. "Żelaznego" w różnych okresach życia.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 183-186. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mieli Bronić Polski.A Bronili swoich interesów.Poznaj prawdziwą historię tych, którzy źle zrozumieli słowo Ojczyzna. Prawda nie zawsze jest wygodna. Armia Krajowa zapisała wspaniałą kartę w historii Polski. Ale jak w życiu - także w AK były czarne owce. Antysemici. Zdrajcy. Mordercy. Zwyrodnialcy. Złodzieje. Duzi chłopcy, którzy chcieli pobawić się w wojnę. Zabijać i zarobić. Ale bandyci nie byli bezkarni. Nawet gdy Państwo nie istniało, działały podziemne sądy. Wykonywano wyroki. Likwidowano konfidentów. Armia Krajowa czyściła swoje szeregi ze zdrajców. Czasem oznaczało to śmierć niewinnych osób. Gdzie jednak kończy się patriotyzm, a zaczyna zwyczajny bandytyzm?
UWAGI:
Bibliografia na stronach 287-[300].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Żołnierze antykomunistycznego powstania - z ryngrafami z Matką Bożą na piersiach i orłami w koronie na wojskowych czapkach, po wojnie walczyli z nowym sowieckim okupantem. Nie zgadzali się na zniewolenie Polski i pozostali do końca wierni Niepodległej Rzeczypospolitej. W ostatecznie przegranej walce odnieśli wiele zwycięstw. Potrafili skutecznie ochraniać Polaków przed samowolą komunistycznej władzy. Rozbijali więzienia i areszty, uwalniając zatrzymanych przez Urząd Bezpieczeństwa i Milicję Obywatelską. Atakowali posterunki MO, siedziby UB i urzędy, paraliżując działanie komunistycznej administracji. Wygrywali bitwy z grupami operacyjnymi KBW, UB, MO i NKWD.
UWAGI:
Bibliografia strony 297-301. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Bunkier zbudowałem w gęstym lesie między Hutą Krzeszowską a wioską Ciosmy, na małym wzgórzu porośniętym sosnami i świerkami. Zrobiłem go przy pomocy dwóch pewnych ludzi. Oni już nie żyją. Najpierw przygotowaliśmy materiał: bale świerkowe, papę. W nocy wykopaliśmy dół. Powała została zrobiona z bali, na nie położona papa, żeby nie przemakało. Na bunkrze posadziłem świerki. Wchodziło się przez otwieraną od wewnątrz klapę, na której rósł mech, tak że nic nie było widać. Do środka schodziło się po schodkach. W bunkrze można było stać, miał ze dwa metry wysokości. Z deszczułek zrobiłem dwa wywietrzniki na wywiew i nawiew, żeby przepływało świeże powietrze: było więc czym oddychać i mogła się palić lampa naftowa. Wywietrzniki były dobrze zamaskowane, pod pniem drzewa, nie było ich widać. W środku była studzienka, z półtora metra głęboka, wykopana w ziemi i obłożona deszczułkami. Gromadziła się w niej woda, którą gotowałem. Miałem maszynkę spirytusową i zawsze zapas paliwa do niej. Ubikacja to była beczułka żelazna z pokrywą. Opróżniałem ją, jak była odwilż. Miałem łóżko do spania i pierzynę do przykrycia. Były półki na ścianach i wieszaki z rogów koziołków. Miałem zapasy jedzenia na zimę. Zamykałem się w bunkrze i z niego nie wychodziłem, żeby nie zostawiać śladów na śniegu" - fragment książki
UWAGI:
Bibliografia na stronach 319-325. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
- Chciałabym mieć chłopca, a potem męża - szeptała księdzu ranna Perełka.- Wyprasujesz mi wszy ze spodni? - żartował Józek na randkach z Wandą.Na nagrobku Janiny wyryto napis "zginęła tragicznie". Za komuny jakaś nieznana ręka dopisywała co rok: "zamordowana przez UB".Pierwsza taka książka o dziewczynach z antykomunistycznego podziemia - o tych bardzo znanych i niemal zupełnie zapomnianych. O tych, które nie zawahały się, by oddać krajowi swą młodość, a niejednokrotnie i życie.Szesnaście porywających opowieści o walce, dramatycznych wyborach, ucieczkach, upokorzeniach i więziennej wegetacji.Inka, Marcysia, Perełka, Wanda, Jaga, Krystyna, Jasiek, Czesława, Irena, Blondynka, Lala, Danka, Sarenka, Dziuńka, Krysia, siostra Izabela. Te z nich, które nadal żyją, przeżywają swe wspomnienia inaczej niż mężczyźni. Wciąż pamiętają, kto i gdzie został ranny, jakiego użyły środka odkażającego i czy wystarczyło bandaży.Książka bogato ilustrowana, zawiera niepublikowane wcześniej zdjęcia.
UWAGI:
Bibliogr. s. 517-522.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Druga część bestselleru Szymona Nowaka o cichych bohaterkach zmagań o wolną Polskę, które los zmusił do bezkompromisowych wyborów. O kobiecości rzuconej w wir krwawej wojny domowej toczonej przez komunistów bez żadnych zasad. Przez całe lata skazane na zapomnienie czy pogardę - zawsze broniły honoru leśnego Wojska Polskiego. Dziś historia zaczyna przyznawać im rację, a ich nazwiska powoli przedostają się do podręczników.
UWAGI:
Bibliogr. s. 545-551.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Załoga pińska składała się z około 2000 żołnierzy, 400 oficerów i był tam zainstalowany sztab sowieckiej 4. Armii. W okolicach Pińska działały sowieckie oddziały osłonowe i pociąg pancerny, w oskrzydlającym ataku Pińsk został zdobyty 26 września 1920 roku o godzinie 16.00. Wzięto do niewoli sztab, wspomniane 2000 żołnierzy i 400 oficerów; łupem Polaków padły kasy, magazyny żywności i umundurowania, 280 wagonów osobowych i towarowych, zapełnionych towarami do ewakuacji, 3 lokomotywy i masa innego materiału wojennego. [...] Zdobycie Pińska nie zakończyło walki. Trwały one jeszcze w okolicach tego miasta, szczególnie ciężkie z pociągiem pancernym, który nadjechawszy od Łunińca przeszedł przez most na Jasiołdzie i ostrzeliwał stację Pińsk. Szczęśliwie udało się trafić w wagon amunicyjny, który eksplodując zniszczył groźny pociąg. Bolszewicy na jego głowę nałożyli cenę 3 milionów carskich rubli, a na każdego z jego żołnierzy odpowiednio po 50 tysięcy. Komisarz bolszewicki Nikitin wyznaczył za głowę generała nagrodę w wysokości miliona rubli w złocie. Tenże Nikitin został pojmany do niewoli w dniu 5 kwietnia 1919 roku i powieszony w Gdowie[...]. Bolszewicy z wielką zaciekłością wyławiali spośród jeńców żołnierzy armii ochotniczej, by następnie bestialsko ich torturować bez żadnych względów i wyjątków. Każdy żołnierz armii ochotniczej świadom był swojego losu w przypadku dostania się w ręce przeciwnika.
UWAGI:
Zawiera aneksy. Bibliogr. s. 241-247. - Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
JÓZEF KURAŚ "OGIEŁ" (1915-1947) ukazywany był powszechnie jak przywódca organizacji przestępczej lub po prostu zwykłej bandy. Przypisywano mu przy tym najniegodziwsze, wręcz okrutne czyny. Kim był Józef Kuraś, o co i z kim walczył? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdzie PT Czytelnik w tej książce. Jest ona owocem żmudnych poszukiwań, a potem wczytania się w niedostępne dotychczas materiały urzędów bezpieczeństwa publicznego.
UWAGI:
Bibliogr. - Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni